Woda po kostki rozlewająca się po podłodze, wykwity na ścianie i odpadająca powłoka malarska – to najgorszy scenariusz dla właścicieli mieszkań. Zalane „własne M” to ogromny wydatek dla rodzinnego budżetu. Ucierpieć możemy nie tylko my, ale i sąsiedzi z niższych pięter. Posiadacze polisy ubezpieczeniowej teoretycznie mogą odetchnąć z ulgą.
Po zgłoszeniu i udokumentowaniu szkody ubezpieczyciel rozpoczyna proces jej likwidacji, co w praktyce oznacza wypłatę odszkodowania. Jak sobie jednak radzić, kiedy uważamy, że wycena szkód jest zaniżona lub ubezpieczalnia odmawia wypłaty środków?
Jak wycenić szkody po zalaniu mieszkania?
Straty materialne w przypadku zalania mieszkania są niebagatelne i bardzo trudne do oszacowania. Napór wody najczęściej uszkadza newralgiczne pomieszczenia takie jak łazienka czy kuchnia, w których swoje miejsce mają wszelkiego rodzaju kosztowne sprzęty AGD: lodówka, pralka, zmywarka, kuchenka itp. Jeśli woda dostanie się także pod kuchenne meble może dojść do ich rozwarstwienia, a wtedy konieczna może okazać się wymiana płyty czy frontu. Możemy przystać na propozycję towarzystwa ubezpieczeniowego, które w procesie likwidacji szkody zaproponuje wypłatę określonych środków lub też nie zgodzić się z wyceną szkód i zaproponować własną. Aby oszacować straty, które ponieśliśmy, możemy posiłkować się kalkulatorem budowlanym dostępnym w internecie lub skorzystać z usług rzeczoznawcy.
Wycena okiem rzeczoznawcy – dlaczego warto?
Jeśli nie akceptujemy kwoty zaproponowanej przez ubezpieczyciela, ten zaproponuje nam przyjazd rzeczoznawcy. Rzeczoznawca majątkowy sporządzi szczegółową dokumentację i określi precyzyjną wycenę, na której podstawie być może będzie przysługiwała nam wyższa kwota od tej, którą nam zaproponowano. Opinia eksperta jest nieoceniona również w przypadku, kiedy to nie my jesteśmy odpowiedzialni za zalanie mieszkania, ale zostaliśmy nim dotknięci przez działania sąsiadów lub zaniedbanie spółdzielni mieszkaniowej. Często zdarza się, że w sporach sądowych między nami a towarzystwami ubezpieczeniowymi rozstrzygająca jest ekspertyza biegłego rzeczoznawcy sądowego, a tę ciężko obalić. Jeżeli zatem mamy wątpliwości co do wyceny szkody, warto zasięgnąć opinii specjalisty.
Jeżeli ponieśliśmy ogromne straty w wyniku zalania mieszkania, lepiej szukać pomocy w wycenie u osoby, która potrafi zrobić to fachowo, aniżeli posiłkować się kalkulatorami remontowymi czy własnym kosztorysem. Zasięgając opinii u rzeczoznawcy majątkowego, mamy broń pomocną w walce o uzyskanie wyższego odszkodowania.